1maud 1maud
223
BLOG

Jeszcze cynicy czy już karły moralne?

1maud 1maud Polityka Obserwuj notkę 174

 

Każda śmierć niesie nieuniknioną traumę dla najbliższych. Śmierć tragiczna- w dwójnasób. Jeśli jest to śmierć samobójcza, na żal często nakłada się także poczucie winy: wynikające z niemożliwości uzyskania odpowiedzi wprost na pytanie, czy mogłam(em) temu zapobiec.

 Trauma - zwielokrotnionej liczbą ofiar śmierci - najbliższej rodziny i przyjaciół, osiąga skalę trudną do wyobrażenia. I wydawałoby się, że nikt w świecie nie śmie różnicować tej skali. Nikt, kto ma w sobie choćby odrobinę empatii. A jednak…

Jarosławowi Kaczyńskiemu odmówiono prawa do okazywania smutku. Kpiono z żałoby, insynuowano, że milcząc „na niej jedzie”. Nie szczędzono jemu i jego partyjnym przyjaciołom zarzutów z okazywanej żałoby, z żałobnego koloru strojów. Chociaż od wielokrotnej śmierci minęło raptem kilka miesięcy.

Inna żałoba, której barwy pewnie delikatnie zbladły po latach, rządzi się innymi prawami. Ją trzeba hołubić, zauważać, docenić i głośno dzielić. Tylko, dlatego że ma podtekst, który medialnie może uderzyć w przeciwnika politycznego. Tego, któremu prawa do żałoby się zabrania.

Nie wiem nawet jak to nazwać. Czy to tylko cynizm posunięty do granic absurdu czy to totalne skarlenie moralne? Co sztab i sam Komorowski chcieli przez to medialnie osiągnąć? Czy to pokaz siły z przesłaniem: największe świństwo ujdzie nam bezkarnie? Gdyby pojechali do rodzin żołnierzy, którzy zginęli ostatnio w Afganistanie, uznałabym to za cynizm, ale nie brudną gierkę.

 Piotr Kraśko, w swojej książce „Tragedia Smoleńska „pisze tak „Trzymał się dzielnie, ale jak zobaczył zwłoki prezydenta, nadszedł kryzysowy moment. Wszyscy byliśmy wstrząśnięci tym widokiem.”(wg relacji jednego z posłów PiS).Sam Kraśko wspomina” Jarosława Kaczyńskiego zobaczyliśmy kilkanaście minut później w naszym hotelu. Był tam tylko chwilę..Kiedy zobaczyliśmy jego twarz, mieliśmy wrażenie, że jest starszy o 10 lat.Nie wiem, czy to siła sugestii, ale wydawało się nam, że w ciągu kilkunastu godzin niemal kompletnie osiwiał”.

Sztab Komorowskiego, główni politycy PO i sam marszałek, szantażem medialnym zmusili Jarosława Kaczyńskiego, do ukrycia smutku po stracie najbliższych. Dla własnego partyjnego interesu. Bali się tej traumy i żalu jak diabeł święconej wody. Sami jednak sięgnęli po „dyżurną traumę”. Która jest traumą na pokaz, a z prawdziwym współczuciem nie ma nic wspólnego I przez tą nieszczerość nie niesie nic pozytywnego także dla rodziny śp. Barbary Blidy. W imię tego samego interesu politycznego.

Panie Komorowski, politycy PO - to hańba.

1maud
O mnie 1maud

Utwórz własną mapę podróży.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka