POLONIUSZ
Cóż to czytasz, mości książę?
HAMLET
Słowa, słowa, słowa.
POLONIUSZ
A o treść czy mogę spytać?
HAMLET
Czyją?
Hamlet, akt II
Od kilku lat, w Polsce rządzą słowa...W zależności od sentymentu politycznego wywiadowcy(dziennikarza), bądź od wskazań obowiązującego trendu szefostwa mediów, padają pytania i odpowiedzi oraz interpretacje. Te same słowa są potem mielone na wszelkie sposoby przez politologów, autorytety, polityków, komentatorów.
I byłoby to zjawisko akceptowalne, gdyby w społeczeństwie, czyli odbiorcy nie występował chroniczny brak chęci analizy ciągu wypowiedzi tych samych interlokutorów, bądź też korelacji ich słów z ich czynami przeszłymi i teraźniejszymi. Rządzą więc niepodzielnie słowa, które zastępują rzeczywistość. Spijamy je z dzióbków naszych bohaterów, najczęściej nie próbując ( zwykle z braku czasu) zyskać potwierdzenia w faktach, lub nie sprawdzając, czy nasz idol nie mówi dokładnie czegoś przeciwnego, niż mówił kilka dni temu, o miesiącach nawet nie wspominając.
A nawet, jeśli ktoś wskaże nam, że nasz ulubieniec mówił zupełne inaczej, to wtedy mamy łatwą odpowiedź” tylko świnia przecież nie zmienia poglądów”. I już jesteśmy usprawiedliwieni w swoich osądach.
Mamy, więc rzeczywistość słów, która ma się jak pięść do nosa do rzeczywistości czynów i intencji. Ten brak korelacji odbija się, na jakości życia politycznego, gospodarczego, a także ma wpływ na poziom zwiększającego się „etatyzmu władzy, „ który rzutuje na podziały społeczne. A ten zrodził „młodych, wykształconych z większych miast” i resztę podludzi, czyli mohairów, praktykujących katolików itp. Przynależność do pierwszej grupy nobilituje nas, przynależność do drugiej jest zwykłym obciachem. W dodatku groźnym dla demokracji, bo podobno niesie ze sobą jej zagrożenie oraz pachnie faszyzmem. Co mocno podkreślają ci „młodzi, wykształceni „ wsparci przez reprezentantów postkomunistycznej lewicy? których poglądowo może łączyć tylko jedno: chęć wyeliminowania wspólnego wroga. Bo co może łączyć formalnego liberała z formalnym lewicowcem?
Czasem tylko złośliwość losu, daje nam prztyczka w nos. Jak ostatnio w przypadku pewnego kandydata na radnego, który w programie na żywo, użył słów niecenzuralnych. Przychylne media słowa nieco zmieniły, a politolodzy wieszczyli młodzianowi z tupetem, zwycięstwo wyborcze. I mieli pecha. Młodzian z tupetem, został zatrzymany za posiadanie narkotyków. Co za pech.
Od wielu już miesięcy próbuję na swoim blogu konfrontować wypowiedzi i czyny. Często wymaga to wiele cierpliwości i czasu w wyszukiwaniu w necie i innych źródłach. Skala manipulacji jedna wzrasta w takim tempie, że postanowiłam wprowadzić, skrócony model konfrontacji słów ze słowami i czynami. Pod wspólną nazwą: „Oni mówią. A ja pytam..” Zatem do dzieła.
Odcinek I
O wyborach samorządowych
Premier Tusk oficjalnie wycofał poparcie PO dla kandydata na prezydenta Sopotu, Jacka Karnowskiego.
„Szef sopockiego koła PO Michał Woźniak - już po zapowiedzi premiera - nazwał "użycie szyldu PO" dla poparcia kandydatury Karnowskiego "sprawą otwartą". Wcześniej na konferencji prasowej szef rządu tłumaczył, że nikt, kto ma zarzuty prokuratorskie, nie będzie się mógł posługiwać w kampanii szyldem PO.”
„Listę członków komitetu poparcia urzędującego prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego przedstawili w czwartek przedstawiciele Samorządności Sopot, pod której szyldem będzie startował w wyborach Karnowski.
Nowak, Gowin, WałęsaJak poinformował Wieczesław Augustyniak z Samorządności Sopot, oprócz Nowaka, Gowina i Jarosława Wałęsy, w skład komitetu poparcia weszli także m.in.: historyk i publicysta Aleksander Hall, europoseł Jan Kozłowski (PO), bokser Dariusz Michalczewski, aktor Ryszard Ronczewski i malarz Henryk Cześnik.Nowak: PO popiera Karnowskiego W komitecie są też dwaj miejscowi politycy PO: marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk i prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, syn zmarłego w katastrofie smoleńskiej senatora Macieja Płażyńskiego - Jakub oraz związany z Sopotem satyryk Jacek Fedorowicz.”.
Jako szef sztabu kampanii Bronisława Komorowskiego, Sławomir Nowak mówił „–„Prezydent otwarty na współpracę z rządem jest niebywale Polsce potrzebny. W tym sensie, że może pomagać w pozytywnych zmianach, reformach, które są konieczne. Bronisław Komorowski nie będzie prezydentem Platformy, tylko prezydentem wszystkich Polaków i to jest najważniejsze. Natomiast jego wygrana wcale nie będzie oznaczała, że Platforma będzie miała wszystko w swoich rękach. To teza naszej konkurencji. Istotną część władzy sprawują przecież samorządy, które są bardzo zróżnicowane politycznie.”
Już wybrany przez lud Pan Prezydent Bronisław Komorowski„Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Bronisław Komorowski postanowieniem z dnia 29 września 2010 roku powołał Sławomira Nowaka na stanowisko Sekretarza Stanu w Kancelarii Prezydenta RP.”
Dzisiaj minister stanu w Kancelarii Prezydenta RP biega po ulicach Sopotu i namawia do głosowania, na Jacka Karnowskiego, którego popierają prominentni politycy PO.
A ja pytam: czy premier Tusk, jako szef PO, aby nie kłamie jak szewc? Czy dowodem na ponadpartyjność Prezydenta RP, jest wypuszczanie swoich ministrów stanu do agitacji w wyborach samorządowych, na rzecz partii, która go na fotel prezydencki posadziła? Czy też pan Komorowski również nas okłamał?
http://www.wprost.pl/ar/209430/Tusk-PO-nie-poprze-Karnowskiego/
http://www.tvn24.pl/0,1676913,0,1,walesa--gowin--nowak-wszyscy-wspieraja-karnowskiego,wiadomosc.html
Komentarze