Zabawa prokuratury czy ośmieszanie instytucji państwa

Lecz nade wszystko - słowom naszym

Zmienionym chytrze przez krętaczy

Jedyność przywróć i prawdziwość:

Niech prawo zawsze prawo znaczy,

A sprawiedliwość - sprawiedliwość.
  (kwiaty Polskie  -Julian Tuwim )   

22 września 2011 roku Rada Prokuratorów RP podjęła uchwałę w sprawie kandydowania do Sejmu prokuratorów sędziów w stanie spoczynku. Uchwała stanowiła o dopuszczalności „udziału w działalności politycznejprokuratorów kandydujących w wyborach parlamentarnych".Wskazano w niej na przepis Ustawy o prokuraturze, w myśl którego prokurator wybrany do pełnienia funkcji w organach państwowych takich jak Sejm "jest obowiązany zrzec się swojego stanowiska, chyba że przechodzi w stan spoczynku".

Uchwała została podjęta wskutek wpisania na listy wyborcze PiS dwóch kandydatów podlegających pod nią.

Obaj panowie zyskali wiele głosów i dostali się do Sejmu. Marszałek ten wybór kwestionuje, a w dniu dzisiejszym RP wydaje kolejną uchwałę w tej samej sprawie: 18 października 2011 (niespełna miesiąc od daty pierwszego oficjalnego stanowiska): „Zgodnie z konstytucją nie można łączyć mandatu posła i senatora ze stanowiskiem prokuratora, także w stanie spoczynku - taką uchwałę we wtorek przyjęła Krajowa Rada Prokuratury.”.Naczelny prokurator RP Edward Zaleski tłumaczy, że pierwsza z uchwał była ważna …na okres kandydowania.

Zgodnie z taką interpretacją RP wprowadziła w okresie wyborczym obywateli czyli wyborców w błąd, podając podstawę prawną umożliwiającą w sposób jasny przyjąć kandydatom mandat bez zrzekania się funkcji. Kwestie wpuszczania w maliny samych wybranych pomijam świadomie, bo przecież sporo Polaków akceptuje, że jak się wali w PiS to dobrze. RP się ośmieszyła swoim uzasadnieniem.

Co się wydarzyło pomiędzy 22 września a 18 października 2011, co mogło zmienić diametralnie stanowisko RP? Jakaś zmiana prawa? Nie.  Tylko Wybory. Wybory i fakt, kto je zwyciężył.

Zabawa prawem zawsze się kończy źle dla tych bawiących się.  Prędzej bądź później.

Od ręki można się jedynie ośmieszać. Tyle, że zaczyna to już być bardzo niepokojące jeśli publicznie prokuratorzy zaczynają zaprzeczać samym sobie. Tak jak się stało w przypadku Polskich Uwag do raportu MAK, które zostały zastąpione tzw. raportem Komisji Millera.

I zapewne pod jednymi i drugimi znajdziemy nazwiska tych samych prokuratorów. Imiennie ośmieszają siebie samych. Zewnętrznie- instytucje i sposób interpretacji prawa w Polsce.Pod bieżące potrzeby. Niech każdy sobie odpowie czyje.

P.S.

http://www.tvn24.pl/12690,1721252,0,1,krp-sejm-nie-dla-prokuratorow-niezrozumiala-zmiana-uchwaly,wiadomosc.html