1maud 1maud
5318
BLOG

Brudna prowokacja. Kto jest autorem scenariusza?

1maud 1maud Polityka Obserwuj notkę 119

Wszystko wskazuje na to, że w prowokacji wobec ekspertów smoleńskich wzięli udział: cyngiel GW Kublik, TVN i jej sztandarowi dziennikarze. Uprawdopodobniony jest także udział Komisji Laska –w osobie jej szefa. Także (wbrew zapewnieniom prokuratury wojskowej) ona sama aktywnie ów scenariusz realizowała ujawniając protokoły z przesłuchania trzech naukowców Zespołu Parlamentarnego. Bez ujawnienia tychże nie udałoby się nadać odpowiedniego rozgłosu całej akcji. Reputacja Kublik jako dziennikarki jest mocno niewiarygodna. Bez zaangażowania prokuratury sprawa akacja spełzłaby na panewce.

Pytaniem otwartym pozostaje czy i kto z ramienia NPW miał świadomość do czego ma służyć ostatni komunikat NPW na jej stronie internetowej z załącznikami w postaci zeznań profesorów Biniendy, Obrębskiego i Rońdy.

Tu chce zwrócić uwagę na dwie ciekawostki polityki informacyjnej NPW:

1.Na jej stronie internetowej pojawiają się różne informacje z czynności prokuratorskich. Publikacja niektórych poprzedzona jest uzasadnieniem zainteresowania ujawnianym materiałem opinii publicznej itp..Tak jak obecnie: „Mając na względzie wagę śledztwa dotyczącego katastrofy smoleńskiej dla polskiej opinii publicznej – zgodnie z decyzją prokuratora referenta śledztwa – poniżej publikujemy protokoły przesłuchania określonych świadków, związane z treścią dzisiejszej publikacji.”

Mimo, że przedmiotem zainteresowania i wielu spekulacji są takie elementy jak: przeciągające się w nieskończoność badania nagrań rozmów z magnetofonu Jaka, analiza filmu 1, 43 w aspekcie jej ścieżki dźwiękowej i samych obrazów i wiele innych. No i sprawa kluczowego tematu spekulacji medialnych, kolejny raz powtórzona obecnie przez Macieja Komorowskiego, czyli istnienia bądź nie zapisów z rozmowy śp. Lecha Kaczyńskiego z bratem. W tym przypadku NPW mogłaby uciąć spekulacje i „zaspokoić zainteresowanie opinii publicznej „od ręki”.

Dziwnym trafem zainteresowanie opinii publicznej porusza NPW często wtedy, gdy zbyt jawnie przedostają się do publicznej wiadomości tezy zaprzeczające przyjętemu przez Komisję Millera i PKBWL przebiegowi Katastrofy.

2. Prokuratura rozważa przekazanie materiałów z przesłuchań do odrębnego śledztwa. I tu mogą być dwie pieczenie przy jednym ogniu: niewygodne tezy stawiane przez naukowców są wyjęte ze śledztwa smoleńskiego, co oznacza brak konieczności ustosunkowania się do nich przez prokuratorów w śledztwie głównym.A zagorzenie skazaniem kogokolwiek z głównego nurtu za ujawnienie tajemnicy z postępowania jest w ocenie prokuratury nikłe: mają wszak podpis i zgodę prokuratora –referenta na publikację…..***** Przypomnijmy jeden z dowodów na tą apolityczność prokuratury. Otóż Prokurator Artymiak w uzasadnieniu odmowy zgody na udział w sekcji zwłok śp. Przemysława Gosiewskiego wskazywał na suwerenność i wielkość Rosji” * (Przypominam różnym obrońcom Rosjan, ze autopsja odbywała się na zlecenie NPW w Polsce). Kolejne tropy wiodą do biblioteki szefa rządu…..

Scenariusz nie powstał ad hoc. O wrześniowej aktywizacji Laska pisze na Twitterze o wiele wcześniej między innymi ojciec Mądel (zażarty obrońca wersji oficjalnych raportów), który jest w kontakcie z Laskiem. Mądel ujawnia ścisły kontakt Laska z prokuratorami z NPW.

Jego celem głównym było ośmieszenie naukowców z ZP oraz ich zastraszenie.**** Leżało to w interesie Laska, Millera, Tuska, Sikorskiego i wszystkich, dla których sprawa gładkiego zamknięcia śledztwa smoleńskiego jest priorytetem nadrzędnym nad rzetelnym wyjaśnieniem każdej poszlaki, mogącej mieć wpływ na końcowe ustalenia. Jedyną pożądaną wersją jest ta anodinowo-millerowa.

Przyczyny

Przyczyny powstania scenariusza to kilka wydarzeń. W kwietniu prof. Kleiber mówi o potrzebie zorganizowania debaty ekspertów- naukowców z ekspertami Komisji KBWL i Millera pod wodzą Laska. U podłoża decyzji profesora jest zaangażowanie wielu naukowców z polskich uczelni *w badania różnych elementów z tej katastrofy pod kątem zjawisk wykraczających poza same procedury lotnicze. Prawa z zakresu fizyki, wytrzymałości materiałów czy wiedza na temat skutków w postaci odkształceń szczątków są na całym świecie jednym z istotnych elementów takich badań. Kiedy Komisje nie mają jasnego obrazu wydarzeń sięgają do wiedzy naukowców. Powstają także grupy naukowców prowadzących badania przyczyn katastrof w przypadkach kontrowersji, (np. gdy są niejednoznaczne zeznania świadków wydarzeń, nieprzystające do praw nauki obrażenia ciał ofiar, wygląd szczątków samolotu, konieczność określenia źródła wybuchu itp.) 2 września Prof. Kleiber wysyła list do Komisji Laska i ZP z propozycją spotkania:

(…) Wysłałem list z zaproszeniem. Czekam na reakcję obu stron. To jest kontynuacja tego co już publicznie mówiłem, że doszliśmy do punktu, w którym warto zorganizować debatę, spotkanie naukowców i ekspertów, bez polityków, ale przy pełnej jawności, na przykład transmitowane przez Internet”.

ZP przyjmuje zaproszenie natomiast Lasek (deklarujący wcześniej udział w takiej naukowej debacie) milczy.

To dziwne skoro pierwotnie tak zareagował: Nie wiadomo jeszcze, czy wyzwanie zostanie przyjęte przez Macieja Laska. Jeszcze kilka dni temu uważał, że pomysł Kleibera jest dobry, bo patronat PAN-u gwarantuje, że na konferencji zostaną zaprezentowane „jedynie referaty merytoryczne, oparte na materiale dowodowym”. Lasek wyraził także nadzieję, że „inicjatywa PAN pozwoli zakończyć dyskusję na temat przyczyn katastrofy i przyczyni się do zażegnania podziałów wśród społeczeństwa”. Mimo tych słów Lasek jeszcze nie odpowiedział oficjalnie na list dyrektora PAN-u. Czekamy więc na ruch komisji rządowej – piłeczka jest w tej chwili po ich stronie.(Grzegorz Krzywak / PAP 11 Wrzesień 2013, 16.17).

 

Aż do momentu uruchomienia scenariusza przez GW i kontynuacji w TVN publicznego podważania kompetencji naukowców. Wtedy już może powiedzieć;”. Lasek "obawia się", że profesorowie Wiesław Binienda, Jan Obrębski i Jacek Rońda "nie kwalifikują się" do udziału w konferencji naukowej dotyczącej katastrofy. Z inicjatywą taką wyszedł szef PAN prof. Michał Kleiber. - Oni omijają wszystkie niewygodne fakty - twierdzi Lasek.”. Tu należy przypomnieć, że ekspertem Laska  od opadu i rozrzutu szczątków TU 154 M był podczas prezentacji w GW –specjalista od meteorologii. A dowodem (wg innego eksperta Laska) na obecność osób w kokpicie była rzekoma wypowiedź :uwaga ,generałowie idą! . Chociaż powszechnie wiadomo, że takiej wypowiedzi w stenogramie nie ma. W myśl zasady tej ekipy: Omijać nie można, dodawać trzeba. Pierwszego faktu nie zauważono w przeciwieństwie do jawnej manipulacji w drugim przypadku.

Pojawia się kolejny kłopot. Informacje o braku uwag Akredytowanego Klicha w raporcie Millera. A przecież termin zapowiedzianej na październik kolejnej Konferencji PZ jest coraz bliżej…

Kilkanaście dni wcześniej Maciej Lasek uznawał kompetencje naukowców z różnych dziedzin wiedzy za wystarczające do debaty, symulacji, obliczeń i argumentów z naukowcami ZP. Znał ich kompetencje, doświadczenie itp. Nagle, przestały być wystarczające. Czego się boi Lasek lub premier Tusk, który komisje Laska powołał?

 

Elementy scenariusza:Akcja

 

17.09 Rano Kublik atakuje ekspertów w GW, portale internetowe podają wszędzie jako news prześmiewcze, wyrwane z kontekstu elementy rozmowy naukowców ze śledczymi. Kublik przedstawia je bardzo karykaturalnie insynuując, że naukowcy prezentują poziom Jasiów z IVB w zakresie prac dotyczących Katastrofy Smoleńskiej.

Prokuratura zamieszcza stenogram z przesłuchania naukowców w NPW. Maksjan informuje, że NPW jest apolityczna. Szczególnie wtedy gdy Beacie Gosiewskiej prokurator Artymiak odmawiał prawa do udziału w sekcji ciała Jej męża wskazanemu ekspertowi z uzasadnieniem „Rosja to mocarstwo”. **

Wtedy wiodącą pałeczkę przejmuje TVN. Przed kamerami występuje Maciej Komorowski (syn śp. Stanisława Komorowskiego z pierwszego małżeństwa)**. Rozmówca spełnia założenia scenariusza – od dawna wiadomo, że ostro atakuje aktywne w dochodzeniu prawdy o Smoleńsku rodziny ***Główna konkluzja rozmówcy „Maciej Komorowski wyraził oburzenie treścią zeznań ekspertów współpracujących z Antonim Macierewiczem. - Jestem zbulwersowany. Oni są ekspertami? Równie dobrze ja mógłbym być ekspertem od medycyny, bo czasem chodzę do lekarza. Wszyscy Polacy zostali zmanipulowani przez Macierewicza; wmówiono nam, że mamy do czynienia z ekspertami. Dziś mamy pewność, że oni do miana ekspertów co najwyżej pretendowali - nie krył rozczarowania Komorowski.”

18.09 Morozowski chichoce po pokazaniu protestu profesora Rońdy, kpiąc, ze bardzo u przykro, że podważa autorytet naukowców..(wicie , rozumicie oni są tacy nijacy….…)

Po czym następuje bezczelna manipulacja: dywagując, ze Jarosław Kaczyński nie pokazał się na posiedzeniu ZP z powodu obawy przed spadkiem sondaży dla swojej partii – Morozowski zapewnia Kaczyńskiemu „obecność” przez wklejenie jako aktualnego komentarza filmiku-wypowiedzi prezesa PiS sprzed roku….(Pies trącał, że wypowiedź nie dotyczy obecnej sytuacji!) Byle zmanipulować widza. Próżno wołać o etykę dziennikarską tam gdzie jej nigdy nie było..

Wreszcie uderzenie ostateczne: Maciej Lasek u Moniki Olejnik wyjawia, że nie może traktować naukowców jako ekspertów, bo oni nimi nie są - więc Lasek nie może skorzystać z zaproszenia profesora Kleibera!!! A jeśli by ktoś już go zmusił- wtedy będzie mógł kpić z ekspertów do woli: wszak oni o niczym pojęcia nie mają…. Konkluzja szefa Komisji: Po zapoznaniu się z ich zeznaniami (ujawnionymi we wtorek przez prokuraturę wojskową - red.) stwierdzam, że nie wykazali się oni wiedzą ekspercką z zakresu badania wypadków lotniczych. Sprytne?

Dla mnie tylko bezczelne, ale podobno wielu odbiorców masowych nie bardzo radzi sobie z głębszym rozumieniem treści serwowanych informacji..

Na koniec dnia w Faktach po Faktach Gościem "Faktów po Faktach" zostaje Wiesław Jedynak. Dodaje do zarzutów o brak kompetencji w zakresie pilotowania samolotów przez ekspertów: „jego zdaniem zespół Macierewicza zbyt mocno skupia się na ostatnich sekundach lotu TU-154.”podczas gdy przyczyna leży w ocenie kpt. Jedynaka( członka PKWBL) we wcześniejszych okolicznościach. Jedynak –bardziej elegancko od dziennikarzy i Laska ocenia ekspertów ZP. Jednak w konkluzji stwierdza: „Każdy ekspert powinien mieć świadomość kresu swoich kompetencji". Jak wspomniałam, nie odnosi się do zupełnie do członków Komisji Laska – tam o zjawiskach z zakresu skutków wybuchów i rozpadu konstrukcji w powietrzu może pełnić rolę eksperta specjalista od meteorologii.

Finał: 19.09dzisiejsza konferencja Komisji w Kancelarii premiera.

Umiejscowienie tej konferencji może wskazywać na udział w pisaniu scenariusza PR -owców z zaplecza premiera. Podczas Konferencji Lasek przyznaje się do korzystania z materiałów NPW (za oficjalną zgodą).Zaprzecza współdziałaniu w zakresie ujawniania stenogramów, ale wielokrotnie się nimi w trakcie konferencji i on i jego koledzy podpierają.

Manipulacja faktami

Zarzuty realizatorów scenariusza oraz obrońców Millera wobec ekspertów z ZP to:

1.brak doświadczenia w badaniu wypadków lotniczych. Tu zespół Millera i Laska ma zdecydowana przewagę, gromadząc specjalistów od procedur lotnictwa cywilnego i wojskowego. Jednak w zakresie badań partykularnych zjawisk i ich biją na głowę zespół Millera.

Eksperci ZP zawsze podkreślali, że wypowiadają się jedynie w dziedzinach w których posiadają i wiedzę i stosowne kompetencje do wydawania opinii na temat badanych zjawisk. Profesor Binienda przeprowadził symulację, z której wynikało, że samolot nie mógł doznać w takiej skali jak to miało miejsce w Smoleńsku uszkodzeń w wyniku uderzenia w brzozę. Wypowiedział się więc nie w zakresie kompetencji lotników znających zasady pilotażu i procedury w lotnictwie tylko w zakresie zjawisk, w których jest niezaprzeczalnie ekspertem. Podobnie jak inni naukowcy, którzy przystąpili do badań. Każdy z nich wnosił cząstkę swojej eksperckiej wiedzy do poszczególnych aspektów badania: wyglądu i rozkładu szczątków, rodzaju obrażeń ofiar.trajektorii lotu itp.

2. Zarzut, że żaden z ekspertów nie był na miejscu katastrofy oraz prace swoje wszyscy prowadzili na podstawie zdjęć i informacji ogólnie dostępnych (z prokuratury, raportów Anodiny i MAK oraz Polskich Uwag do raportu MAK)

Lasek oświadczył dzisiaj, że członkowie Komisji Millera przeprowadzili oględziny wraku i miejsca wypadku. Oględziny - być może. Badań żadnych nie przeprowadzono. Jak się okazało później, nawet długość oderwanej części skrzydła była inna przy czynnościach prowadzonych przez polskich prokuratorów niż przy danych z raportu Millera!.Tyle, że okazało się to rok później. Eksperci PKWBL korzystali jedynie z materiałów dostarczonych przez Rosjan. W samym raporcie nie zamieszczono nawet zdjęć robionych na miejscu katastrofy. Lasek argumentując użycie zdjęć z Internetu do raportu Millera podczas konferencji w DW wyjaśnił, ze własne zdjęcia były marnej, jakości, dlatego użyto zdjęć Amielina.! Warto zamieścić tutaj ocenę członka ISASI: „jest mało prawdopodobne, by w kanadyjskim raporcie z katastrofy lotniczej zamieszczono zdjęcia, które skopiowano od prywatnej osoby bez jej zgody? Bo przecież większość fotografii w raporcie Millera skopiowano ze strony internetowej bez zgody autora, rosyjskiego blogera Siergieja Amielina.”(..) „Nie jestem od oceniania tego, czy taki czyn kwalifikuje się jako pospolita kradzież. Tu mamy do czynienia z poważniejszym problemem. Badam wypadki lotnicze od 1989 r. i nie spotkałem się jeszcze z sytuacją, w której większość zdjęć w oficjalnym raporcie wykonana została przez osobę, która nie jest ekspertem lotniczym. A przecież zdjęcia rosyjskiego blogera wykorzystane w raporcie Millera potraktowane zostały jako jeden z najważniejszych dowodów na oficjalną wersję katastrofy. Nikt nie sprawdzał, kiedy, gdzie i w jakich okolicznościach zostały wykonane. Po prostu skopiowano je z internetu. Jest to sytuacja niedopuszczalna.”*****

Konkluzja: członkowie Komisji Millera korzystają z takich samych danych jakimi dysponują eksperci ZP. Ci ostatni mają tę przewagę, że wiele zjawisk potrafią ocenić pod względem prawdopodobieństwa wydarzeń lepiej  od ludzi nawet najlepiej znających jakieś procedury.

Koronnym apelem Laska jest wołanie o pokazanie dowodu na to, że przebieg katastrofy smoleńskiej był inny, niż ten wykazany w raportach Millera i Anodiny. Nie symulacji, wyliczeń naukowych zaprzeczających możliwości wystąpienia zjawisk opisanych w raportach, a TWARDEGO dowodu. Nie symulacji, wyliczeń naukowych zaprzeczających możliwości wystąpienia zjawisk opisanych w raportach, a TWARDEGO dowodu. Wiedzą ,że przy braku dostępu do kluczowych badań skrzynek, wraku, próbek itp. można tylko przeprowadzić dowód na bazie istotnych poszlak. A przede wszystkim wykluczając i udowadniając fałsz wersji z oficjalnych raportów. Co de facto uczyniono w Polskich uwagach do Raportu MAK….


Mówią to ci sami ludzie, którzy doprowadzili do tego, aby wszystkie najistotniejsze dowody pozostawały w rękach Rosjan. A wszystkie analizy jakie sami potencjalnie prowadzili – opierały się na materiałach wytworzonych przez służby rosyjskie.

Powoływano się dzisiaj wielokrotnie w odpowiedziach do dziennikarzy na zastrzeżenia do braku zawarcia ustaleń akredytowanego przy MAK  Klicha w polskim raporcie o zawarciu ich w Polskich Uwagach do raportu MAK. Wyjątkowa bezczelność. Wszak światowa opinia publiczna miała okazję zapoznać się z tym materiałem  pół roku po oficjalnym Raporcie Końcowym MAK, którego wbrew zaleceniom piszących owe uwagi - ani premier Tusk ani potem  Komisja Millera nie publicznie nie odrzuciła. Tłumaczeniem uwag na język angielski zajęły się osoby wspierające Stowarzyszenie Katyń 2010.Nie rząd, an nie Miller. Przez co wprowadzono w błąd międzynarodowe instytucje lotnicze.!!!

Ten atak na ustalenia PZ i jej ekspertów jest próbą zamknięcia ust polskim naukowcom i ZP. Jest walka o pozyskanie dusz tych wszystkich Polaków, którzy śledząc poczynania Millera i jego ekipy oraz niespotykane zaniechania polskich władz i dziwne czynności prokuratorów (odmowa udziału niezależnych ekspertów podczas autopsji ofiar, pełnomocników przy badaniach próbek, itp..) w ogromnej większości są przekonani, że w Smoleńsku nie było zwykłej katastrofy samolotowej.

Tuskowi, w obliczu spadających PO musi zależeć na zamknięciu Smoleńska

I o to w tym wszystkim chodzi. Nie o zaspokojenie oczekiwań rodzin ofiar, nie o prawdę o śmierci polskich elit……

To czysty cynizm ludzi, który chcieliby Katastrofę Smoleńską mieć z głowy. I za nic nie odpowiedzieć. To ważne dla niechlujnych badaczy jak i tracącej pewność dotrwania do końca tej kadencji – władzy.

P.S,Ciekawe przemyślenia ma Staszek Zagrodzki. Kilka dni temu słyszał w TV wypowiedź pana Pocieja , pełnomocnika kilku rodzin ofiar. Mogąca wskazywać na pełnomocnika ,który był informatorem pani Kublik.

Pan Pociej zasłynął gorącym protestem kiedy niepewne czyje ciała spoczywają w pielęgnowanych przez nich grobach prosiły NPW o ekshumację ciał bliskich powiedział” Mec. Pociej: Wzywanie do ekshumacji to powrót koszmaru….. Jak się potem okazało- część wzywających miała rację. Zamieniono ciała!

P.S.2

Nie chciałam dzielić tego tekstu na części- sorry za długość. Ale skala operacji uśmeircania ekspertów to uzasadnia

 

 

*Od dwóch lat prawie grono naukowców polskich stara się pomóc w wyjaśnieniu przyczyn katastrofy . Proponowano między innymi budowę modelów dla przeprowadzenia eksperymentów naukowych potwierdzających pewne wnioski itp. Niestety, są to badania drogie a nikt nie chciał przyznawać grantów uczelniom na ten cel. Można wydać 5 mln na Koncert Madonny, a nie ma np. kilkuset tysięcy czy miliona na wyjaśnienie śmierci polskich elit..prawda?

**Dodała, że prokuratura nie zgodziła się też na to, by prof. Baden zbadał ciała już po polskich biegłych. – W dniu ekshumacji mego męża prokurator Ireneusz Szeląg straszył mnie, że grozi mi za to odpowiedzialność karna za zbezczeszczenie zwłok mojego męża – opowiadała. Jak twierdzi, było widać, że to ze względu na Rosjan prokuratorzy obawiają się udzielić zgody na udział w sekcji specjalisty z USA. – Szef Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Jan Artymiak powiedział: „Rosja jest suwerennym państwem i, muszę pani to powiedzieć, mocarstwem" – relacjonowała Gosiewska.

*** Stanisław Komorowski :Był tenisistą i instruktorem narciarstwa. W czasie studiów działał w Akademickim Klubie Narciarskim. W 1990 przez krótki okres prowadził z żoną własną firmę ogrodniczą.Był mężem Ewy Komorowskiej. Miał trzech synów: Macieja i Karola (z małżeństwa z Ireną Komorowską) oraz Jerzego (z małżeństwa z Marią Komorowską).

****- Dziś już wiadomo niemal wszystko o przyczynach katastrofy smoleńskiej. Wiadomo, że zawiodły procedury, że piloci zbyt nisko zeszli do lądowania. Nie wiemy jedynie, o czym rozmawiał Lech Kaczyński ze swoim bratem w trakcie lotu do Smoleńska - powiedział w programie "Kropka nad i" Maciej Komorowski. Jego zdaniem, ujawnienie treści tej telefonicznej rozmowy między Kaczyńskimi mo­głoby "rzucić nowe światło na tę sprawę".

**** Mimo wszystko profesorowie powinni złożyć doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prokuraturę ( podano informacje łatwo identyfikujące konkretne osoby) , podobnie jak z powództwa cywilnego dziennikarzy kpiących publicznie z wiedzy naukowców.

***** dr inż. Bogdan Gajewski – specjalista od badania wypadków lotniczych, starszy inżynier w kanadyjskiej agencji rządowej National Aircraft Certification. Członek ISASI (International Society of Air Safety Investigators), stowarzyszenia zrzeszającego ekspertów badających katastrofy lotnicze z całego świata (ok. 1200 członków). Do ISASI można zostać przyjętym z rekomendacji dwóch członków stowarzyszenia i po udokumentowaniu udziału w badaniach minimum dziesięciu katastrof lotniczych.

 

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/lasek-dyskwalifikuje-ekspertow-macierewicza-pomijaja-skrzetnie-co-niewygodne,355699.html

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/lasek-dyskwalifikuje-ekspertow-macierewicza-pomijaja-skrzetnie-co-niewygodne,355699.html

http://natemat.pl/8355,kolejni-naukowcy-chca-zbadac-katastrofe-na-wlasna-reke

http://niezalezna.pl/40469-tusk-przegral-z-beata-gosiewska

http://www.polskatimes.pl/artykul/634879,policjanci-przekroczyli-uprawnienia-wobec-jadwigi-gosiewskiej-prokuratura-wszczela-sledztwo,id,t.html

http://www.rp.pl/artykul/848867.html

http://www.npw.gov.pl/491-Prezentacjanewsa-49098-p_1.htm

http://www.arslege.pl/1458/materialy-edukacyjne/2632/warunki-i-tryb-l-czenia-material-w-do-odr-bnego-post-powania/

http://forumprawne.org/prawo-autorskie/268830-przepisanie-materialu-dowodowego-do-innej-sprawy.html

http://m.onet.pl/wiadomosci/kraj,0nchj

http://niezalezna.pl/40122-tak-slabego-raportu-jeszcze-nie-widzialem

http://prawo.vagla.pl/node/7347

 http://www.epwa.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1272&catid=916

1maud
O mnie 1maud

Utwórz własną mapę podróży.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka