1maud 1maud
5442
BLOG

Skandaliczne nadużycie dziennikarza IAR. Znowu Smoleńsk

1maud 1maud Polityka Obserwuj notkę 213

 W miejsce naukowej polemiki z ustaleniami naukowców prezentowanymi w kolejnych Konferencjach Smoleńskich media nie ustają w nagonce na każdego, którzy ma odwagę publicznie głosić wyniki swoich ustaleń.

Dziennikarze sięgają po argumenty pozamerytoryczne bądź manipulują faktami .W  jedynym celu: podważenia wagi naukowych badań.

IAR rozpowszechnił informację  o rzekomym odcięciu się AGH od przewodniczącego Konferencji pana profesora Witakowskiego w takiej formie:
Jest on jednym z ekspertów komisji Antoniego Macierewicza do spraw zbadania katastrofy prezydenckiego samolotu i zasiada w komitecie organizacyjnym konferencji. Wszędzie podpisywany jest jako naukowiec Akademii Górniczo-Hutniczej.
PAN PROFESOR Witakowski nie był i nie jest ekspertem  Antoniego Macierewicza. Jest przewodniczącym kompletnie niezależnej grupy naukowców badających wybrane zagadnienia dotyczące katastrofy. Do stycznia był aktywnym naukowcem zatrudnionym w AGH. Potem przeszedł na emeryturę.
Jako dowód na „odcięcie się” ADH o „eksperta Macierewicza” profesora Witakowskiego podano oświadczenie rzecznika”: (…)jak zaznacza Bartosz Dembiński, rzecznik uczelni, profesor Witakowski nie pracuje w AGH od stycznia. Jego umowa wygasła, a on sam jest już na emeryturze. Dlatego zdaniem Bartosza Dembińskiego, nieuprawnione jest podpisywanie go jako czynnego pracownika uczelni.”. Tak zwykła informacja porządkowa nazwana została odcięciem się AGH od profesora…..
Rok temu nastąpił zmasowany atak na biorących j udział  w II Konferencji Smoleńskiej naukowców. W efekcie jeden z nich, prof. Rońda został odsunięty od prowadzenia zajęć a, a jego przyszłośc na uczelni została  uzależniona od werdyktu Komisji Etyki. Jak wynika z dzisiejszych informacji – profesor  od roku pozostaje  w zawieszeniu ,ponieważ „(…)
Jego sprawą zajmuje się Komisja Dyscyplinarna, która może ukarać naukowca naganą, a nawet doprowadzić do zwolnienia. Jednak komisja musiałby wykazać realną szkodę jaką profesor wyrządził uczelni. No i szukają już rok. Prędzej zapewne zakończono by śledztwo w sprawie morderstwa …..
Pan profesor Piotr Witakowski NIGDY nie był ekspertem Komisji Macierewicza.
W 2012 roku został przewodniczącym komitetu organizacyjnego i członkiem prezydium komitetu naukowego Konferencji Smoleńskiej poświęconej badaniom katastrofy polskiego Tu-154 w Smoleńsku metodami nauk ścisłych[1]. Był członkiem komitetu naukowego i przewodniczącym komitetu organizacyjnego II i III edycji tej konferencji edycji z lat 2013, 2014[2][3].(Wikipedia).
Używanie w stosunku do naukowca określenia „ekspert Komisji Maciereiwcza” ma na celu zdezawuowanie zarówno roli jaką Pan profesor pełni w organizacji Konferencji naukowej jaką jest każda Konferencja Smoleńska gromadząca kilkudziesięciu profesor z różnych uczelni w Polsce i z zagranicy jak i podważenie jego autorytetu naukowego. Jest niezgodna z prawdą. Mam nadzieję ,że panowie z IAR przekraczając granice uproszczeń informacyjnych uczynili to z niewiedzy i odwołają natychmiast informację przygotowaną przez dziennikarza o inicjałach iż. Powiadamiając równocześnie o tym dementi wszystkie portale internetowe, które owe kłamstwa tak chętnie powielały.
P.S. Tekst notki wysłałam do sekretariatu IAR

  http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1266276,Uczelnia-z-Krakowa-odcina-sie-od-smolenskiego-naukowca

1maud
O mnie 1maud

Utwórz własną mapę podróży.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka