1maud 1maud
3912
BLOG

Mali kanciarze, wielcy cwaniacy i przeciętniacy

1maud 1maud Polityka Obserwuj notkę 182

 Żeby nie było wątpliwości: to co zrobiła trójka posłów z Hofmanem na czele to zbrodnia. Nie z powodu oceny powagi występku. Z powodu pretekstu danego mediom oraz materiału do moralnych wystąpień różnych mało moralnych posłów z partii konkurencyjnych do PiS. W dodatku przed wyborami. 

      Za próby kombinatorstwa powinni polecieć bez względu na skalę szumu. PiS nie może akceptować u siebie postaw z którymi u innych na co dzień walczy. No i polecieli w trybie natychmiastowym. Mimo tego, ze wielu posłów PiS na czele z prezesem Kaczyńskim brało w tych dniach udział w konwencjach wyborczych kandydatów do samorządu w odległych od Warszawy miejscach Polski. Mimo Marszu z Niepodległości i uroczystości w Krakowie znaleźli czas na spotkanie Komitetu Politycznego i relegowanie Hofmana z kolegami z partii.
     W przeciwieństwie do innych kolegów z innych partii, których przekręty i nieakceptowane praktyki finansowe toleruje się do dzisiaj.
Bawi mnie to moralne wzmożenie członków innych partii, których członkowie rozdawali dziesiątki tysięcy złotych swoim zasłużonym członkom, rodzinom i znajomym królika z państwowej kasy na nagrody, odprawy. Którzy jeździli w najodleglejsze zakątki świata za sejmową kasę ze skutkiem przynoszącym pożytek jedynie samym podróżnikom.
Zwykłemu obywatelowi pozostał jedynie rosnący dług publiczny do spłacania.
     Całkiem niedawno pani minister infrastruktury pobrała ponad pół miliona z tytułu odprawy za odejście z funkcji prezesa PKP Intercity. Oddała pieniądze po ujawnieniu faktu wzięcia odprawy. A gdyby nie ujawniono?

Nie sądzę, aby w jej przypadku mecenas Giertych tak ochoczo jak w przypadku Hofmana krzyczałby o wiezieniu i przestępstwie wyłudzenia pieniędzy.
Sytuację Hofmana oddaje doskonale pewien żartobliwy przykład z zakresu prawa. „Profesor pyta studentów jak prawnie ocenić następującą sytuację: w restauracji jeden pan pozostawia napiwek dla kelnera, drugi po chwili przesuwa napiwek dyskretnie pod swój talerz. Jeden student mówi: kradzież. Profesor zaprzecza. Drugi ze studentów mówi: to oszustwo- profesor ponownie zaprzecza. Więc co to jest- pytają zdezorientowani studenci. Świństwo, proszę państwa. „Podobnie jest z casusem posłów. Wzięli zaliczkę na samochód (polecieli samolotem), ale nie próbowali jej rozliczyć niezgodnie z prawem.
Nie wiem, czy tylko świństwem były okoliczności wzięcia odprawy przez panią minister Wasiak.   Prezes PKP pani Wasiak, powołana przez Radę Nadzorczą z szefostwem desygnowanym przez Ministerstwo Infrastruktury awansuje na ministra, któremu PKP podlega. I bierze odprawę za odejście ze stanowiska prezesa. A PSLowskie praktyki karmienia sowich na stanowiskach w Agnecjach? A przekręty i kupowanie głosów w wyborch?
   Dziennikarze różnych stacji telewizyjnych i radiowcy prześcigają sie w stygmatyzowaniu haniebnej praktyki „wyłudzenia” kasy. Jakoś milczeli albo lekko opisywali zwyczaje europarlamentarzystów naciągających budżet PE ujawnione w książce b. europosła Marka Migalskiego.
Opisał jak zarabia się na pobieraniu kasy za delegacje kombinując zmiany środków transportu i korzystając z dobrodziejstwa ryczałtowych rozliczeń. Jedna pani europosłanka z PO (Małgorzata Handzlik) pobrała pieniądze z nieodbyty kurs języka angielskiego. I jakoś nikt jej nie skazywał na banicję. W PE była do końca kadencji a w PO aż do czerwca 2014 roku.(członkostwo zawiesiła sama) Te praktyki dotyczyły nie tylko polskich europosłów. W efekcie PE wydał rozporządzenie ograniczające wyłudzenia: trzeba było przedstawić rachunek z miejscowości oddalonej o 90 km przy wyjeździe i powrocie z Brukseli. Szczegóły kombinacji finansowych w linku. Inną metoda jest nabijanie mil w przelotach ze zbędnymi stopami po drodze. I jakoś nikogo te rewelacje moralnie nie wzmogły. Widocznie młodzi posłowie PiS być może próbowali powielić europejski wzorzec. Skoro nikt nie grzmiał, nie huczał, nie próbował wałczyć z takimi praktykami opisanymi przez Migalskiego może uznali, ze i im się uda?

 Piszę może, ponieważ brak próby rozliczenia delegacji samochodowej u posłów nie było. Nie ma znaczenia kiedy kupili bilety- mogą zawsze powiedzieć, ze zmienili zdanie a jakichś powodów i chcieli jechać samochodem. Dopóki do Sejmu nie wpłynęły dokumenty potwierdzające próbę wyłudzenia przez fałszywe rozliczenia - prawnie to co najwyżej świństwo. Więc milcz pan, panie Giertych i nie uprawiaj ulubionej polityki dobijania PiS przy tej okazjiJ
     P.S.

  Pokazywany w telewizji filmik z Hofmanem w roli głównej został podobno zrobiony przez przypadkowego turystę. Podobnie jak przypadkowo w krzakach kręcono inny filmik w roli głównej z zabawowym posłem. Dobrze, ze Hofman odszedł. Wpadki mogą zdarzyć się każdemu, ale recydywa i cwaniarstwo to nie metoda na walkę o prawo i sprawiedliwość.
 http://natemat.pl/97067,marek-migalski-o-legalnej-korupcji-w-parlamencie-europejskim-nie-jestem-swieta-krowa-sam-stalem-sie-bardzo-bogatym-czlowiekiem

http://wpolityce.pl/kultura/191535-marek-migalski-odslania-tajemnice-parlamentu-europejskiego-zobacz-jak-europoslowie-bawia-sie-za-nasze-pieniadze

http://wyborcza.pl/politykaekstra/1,136520,15400382,Jak_zyc_z_euroapanazy.html

1maud
O mnie 1maud

Utwórz własną mapę podróży.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka