Szukam nauczyciela i mistrza
niech przywróci mi wzrok słuch i mowę
niech jeszcze raz nazwie rzeczy i pojęcia
niech oddzieli światło od ciemności.
Mam dwadzieścia cztery lata
ocalałem
prowadzony na rzeź (Tadeusz Różewicz "Ocalony")
Oprócz fenomenu utraty zaufania Polaków do Bronisława Komorowskiego (w tempie przypominającym zjazd na roller-coasterze), którego byliśmy obserwatorami podczas wyborów prezydenckich mieliśmy do czynienia z jeszcze jednym zjawiskiem.. Mianowicie spadkiem wpływu mainstreamowych mediów na preferencje Polaków w wyborach kandydatów. Media niezależne, ale przede wszystkim Internet wygrały w cuglach.
nie udało się tym razem ani telewizji publicznej ( robiącej na rzecz Bronisława Komorowskiego niebywała kampanie poparcia, także przez dazawuację kontrkandydata), ani TVN (Polsat był zdecydowanie bardziej niezależny).
Nie tylko zatem politycy musza wyciągnąć wnioski z wygranej dr Andrzeja Dudy. Powinni uczynić to dziennikarze.
Bo społeczeństwo dało im tak jak partiom politycznym jasny sygnał: my nie chcemy ściemniania i wciskania nam interpretacji, które są jawnie fałszywe.
Nie chcemy być traktowani jak stado baranów prowadzonych na rzeź. Nie damy się. Jeśli wy nie chcecie nam ujawniać faktów umożliwiając własną ocenę w naturalnym świetle – sami weźmiemy sprawy w swoje ręce. Prawda nie da się ukryć pod hasłem: „pozyskana nielegalnie”, więc nie ma wartości dowodu prawnego. Mamy dość afer na szczytach władzy. Mamy dość butnego usprawiedliwiania niebotycznej rozrzutności władzy, skandali, zwykłej bezczelności w kontaktach z obywatelem. Nie damy sobie wmówić, że czarne to inny odcień białości. Bo my przywrócimy właściwe kolory i znaczenia bez waszej pomocy. Nie jesteśmy bezradni- mamy komunikatory, media społecznościowe. Damy radę.
Właściciele stacji, wydawnictw itp. drżyjcie. Kończy się czas, w którym wasi odbiorcy będą chcieli oglądać i czytać ludzi, których nie szanuje już nikt, a większość się po prostu śmieje. Dosyć tych mają już tych przemielonych przez was na bezużyteczne dla rozumu ścinki nazywanych informacjami. Jeśli wy tego nie zrozumiecie, to po was.
Celebryci pchający się do popierania z gruntu niesłusznych tez muszą się liczyć, ze ich wartość reklamowa może w jednym momencie zmienić wektor wartości. I nie iść droga np. pana Karolaka u red. Lisa.
Zmiany nie nastąpią z dnia na dzień. Ale idzie nowe.
P.S.
Dość trudną sytuację mają etatowi manipulatorzy. Albo zmienią maski, albo będę po prostu jątrzyć dalej.
