1maud 1maud
1136
BLOG

Gra Smoleńskiem rusza kurcgalopkiem?

1maud 1maud Polityka Obserwuj notkę 55

O start tej gry najbardziej zabiegają autorzy oskarżeń o wykorzystywanie Tragedii Smoleńskiej jako oręża w grze politycznej PiS.  W trakcie ostatniej kampanii wyborczej często na blogu padały pytania na moim blogu dlaczego Smoleńsk nie pojawia się w przestrzeni publicznej itp. Obecnie jednym z pierwszych pytań do prezydenta elekta było pytanie o Jego potencjalne działania związane pomnikiem i dochodzeniem przyczyn katastrofy.
      W kampanii prezydenckiej nie udało się zdeprecjonować publicznie prezydenta- elekta wypróbowanym wcześniej przez PO „strachem przed rzekomą opresyjnością PiS”. Próbuje się więc teraz (jeszcze przed rozpoczęciem przez niego jakichkolwiek działań) zantagonizować potencjalnych wyborców zmiany władzy mogących chcieć zagłosować na prawicę – osłabiać jego wizerunek.  Już słyszymy, że prezydent nie zrealizuje obietnic wyborczych. Tu dygresja: mamy nowy obyczaj powyborczy: zamiast rozliczać dokonania ustępującego prezydenta zaczynamy od deklaracji niewiary w to, co nam obiecał następca….. No i wraca sprawa Smoleńska. Politycy i dziennikarze (niektórzy) za nic mają interes Polaków. Który może być realizowany jedynie w porozumieniu i zgodzie.
    Przypominam początek prezydentury Bronisława Komorowskiego. I jego decyzje o usunięciu Krzyża z Krakowskiego Przedmieścia oraz odrzucenia prośby harcerzy o zamianę go na pomnik. W tym miejscu. To był początek polaryzacji stosunku Polaków do Katastrofy Smoleńskiej. Polacy byli w głębokiej żałobie. Zjednoczeni pod pałacem prezydenckim. Dopiero incydenty pod Krzyżem, których źródłem mogła być precyzyjnie zaplanowana manipulacja (taką wersja potwierdzać zdaje się ujawniony w kampanii B, Komorowskiego udział pani Jowity Kacik- specjalistki od manipulacji medialnej oraz A. Hadacza) i wykreowanie w oczach Polaków tzw. sekty smoleńskiej.
  Dzisiaj jednym z pierwszych pytań do Andrzeja Dudy jest..pomnik smoleński. Może uda się podział Polaków podtrzymać????
Wzmagają się prób dzielenia wobec „in vitro”, czy małżeństw jednopłciowych. Za chwilę lewica dorzuci aborcję. To są tematy ważne, bo określają kierunek światopoglądowy władzy. Ale to nie są tematy, które mogą dać wspólną platformę do poprawy warunków życia Polaków. Poprawy, której oczekują wyborcy różnych opcji światopoglądowych i sympatii partyjnych.
Której oczekują zbuntowani skupieni w gronie wyborców Pawła Kukiza.
   Obiecałam odpowiedź na pytanie, dlaczego nie piszę od dłuższego czasu o Smoleńsku. Voila. Jak większości z moich czytelników wiadomo aktywnie od 5 lat jestem zaangażowana zarówno w działania rodzin (jestem członkiem wspierającym Stowarzyszenie Rodzin Katyń 2010), naukowców ( byłam obserwatorem wszystkich Konferencji Smoleńskich) oraz Zespołu Parlamentarnego?s. katastrofy Smoleńskiej (uczestniczyłam w kilku ważnych posiedzeniach. Wielokrotnie zwracałam się do NPW z prośbą o wyjaśnienia dotyczące wątpliwości, jakie budziły ogłaszane przez nią wyniki badań, a także wskazywałam na potrzebę wyjaśnienia niespójności pomiędzy dowodami czy zeznaniami zgromadzonymi w materiałach śledztwa. Zaangażowałam się w organizacje tłumaczenia Uwag rzeczpospolitej Polski do raportu MAK i organizacje konferencji na ten temat dla dziennikarzy zagranicznych w Sejmie. Równocześnie wraz z NDB 2010 oraz Rolexem rozesłaliśmy do najważniejszych instytucji awiacyjnych oraz polityków w UE (Także Kanady i USA) oraz NATO.
      Wyłuszczam swoje aktywności w jednym celu. Aby uwiarygodnić mój zasadniczy wniosek: bez formalnego wystąpienia oficjalnych przedstawicieli RP do instytucji międzynarodowych nie ma szans na rzetelne wyjaśnienie czy choćby przybliżenie przyczyn katastrofy.
Uzasadnienie: Raport Millera jest w gruncie rzeczy umocnieniem tez zawartych w raporcie MAK. Niestety, mimo pierwotnej zapowiedzi Donalda Tuska o odrzuceniu w całości- nie tylko nie został odrzucony, ale światowa opinia publiczna prze wiele miesięcy o jego ogłoszeniu nie znała zastrzeżeń polskich prokuratorów zawartych w Uwagach.
Po akcji powiadamiania otrzymaliśmy kilka ważnych odpowiedzi:
- Gabinet Margaret Ashton- pomoc UE jest możliwa pod warunkiem oficjalnej prośby władz RP
- ICAO, NATO - lot był wojskowy, nie można w jakikolwiek sposób podważać ustaleń MAK, bo są one poza jurysdykcją określoną w Konwencji Chicagowskiej. I znowu sugestie o prośbie o ocenę ze strony polskich władz. Bo drogi formalnej nigdy nie było.  Donald Tusk wprowadził świadomie (bądź nie) w błąd polską opinię publiczną informując o możliwości odwołania od raportu! Z tego skandalicznego dla premiera RP błędu nigdy się nie raczył wytłumaczyć.
Śledztwo polskich prokuratorów opiera się o cudzy materiał dowodowy –FSR. Jakość tych dowodów jest niska. W śledztwie o charakterze poszlakowym (nie ma świadków katastrofy) ciąg poszlak musi być spójny. W przypadku Katastrofy Smoleńskiej prokuratura do dzisiaj takiej spójności w różnych aspektach tego śledztwa nie osiągnęła. Dlatego ważne są badania naukowców, które muszą wyjaśnić wszelkie aspekty wydarzeń pod kątem ich wiedzy naukowej. Tymczasem prokuratura te naukowe ustalenia próbuje odrzucać przy pomocy ekspertyz zlecanych własnym instytucjom, żywo zainteresowanym w podtrzymaniu oficjalnych ustaleń. Nie próbując podważać aspektu doświadczenia tych instytucji muszę napisać jedno: ja też wierzę w cuda. Ale opieranie swoich wniosków stojących w sprzeczności z prawami fizyki, mechaniki i wielu innych dziedzin nauki na doświadczeniu to nie cud a ignorancja.
Badania naukowców były i są dezawuowane w oczach Polaków przez oszczerczą kampanie medialną różnych środowisk. Np. wyśmiewano wielokrotnie demonstrowanie uczestnikom Konferencji pewnych zjawisk mechanicznych czy fizycznych z użyciem przedmiotów codziennego użytku dla podkreśleniu prostoty zjawiska. Chociaż taki sposób prezentacji jest powszechny na całym świecie. Szczególnie, jeśli w Konferencjach biorą udział dziennikarze oraz strony inni uczestnicy zainteresowani wykładem, a nie mające wystarczającej wiedzy do oceny skomplikowanych prezentacji. Zamiast podziwu dla prelegenta, że w sposób prosty potrafi wytłumaczy skomplikowane zjawiska naukowców Konferencji Smoleńskiej dotyka go szyderstwo i zarzut niskich kwalifikacji.
Dlatego konieczne jest podjęcie inicjatywy przez polski rząd powołania nowej Komisji ds. zbadania przyczyn katastrofy z udziałem polskich naukowców, ze wsparciem międzynarodowych instytucji.
W Polsce stanęliśmy póki co przed Murem niechęci do rzetelnego i kompleksowego wyjaśnienia wszystkich wątpliwości: jest ten trotyl czy go nie ma (opinia prokuratury). Czy dziesiątki tysięcy odłamków samolotu ze strzępkami blach o niewielkich rozmiarach oraz wygięciami jakby siła działała od środka świadczą o uderzeniu na zewnątrz czy rozerwaniu? Co z tymi kopiami? Która właściwa i skąd różnice czasowe? Jak to się ma do oryginału i dlaczego go nie ma w Polsce? Dlaczego prokuratura nie wyraziła zgody rodzinom na ekshumację mimo ich wątpliwości, co do właściwości pochówku ich najbliższych? To tylko kilka przyczyn. Są ich setki.
  Okoliczności wydarzeń w Smoleńsku po katastrofie (przetrzymanie polskich śledczych w hangarze w dniu 10 kwietnia), wycofanie noty dyplomatycznej o uznanie miejsca jako eksterytorium RP, okoliczności awarii systemu łączności w Centrum Informacyjnym MSZ itp. budzą uzasadnione wątpliwości co do ich przypadkowości.
      Tym, którzy dążą do transparentnych ustaleń powodu utraty w jednym momencie najważniejszych osób w państwie z prezydentem RP i całym dowództwem wojskowym –bez wsparcia władzy pozostanie oskarżenie tej władzy o łamanie podstawowych praw człowieka jakim jest prawo do rzetelnego śledztwa przed Trybunałem w Strasburgu.
    Tylko- po co? Skoro można to załatwić zgodnie z wolą rodzin i wielu Polaków od lat mówiących to samo: chcemy nowej komisji z udziałem ekspertów z Polski i świata.
  Ani naukowcy, ani eksperci działający samodzielnie oraz na rzecz Zespołu Parlamentarnego Antoniego Macierewicza nie ustaną w analizie każdego ustalenia NPW. Ale najbardziej spektakularne ustalenia zostały już wykonane. Stad naturalna cisza w eterze… Przerywana tylko wtedy, kiedy pojawi się nowe sensacyjne ustalenie: tak jak książka Jurgena Rotha.
Wierzę, że nadejdzie czas na impuls do działań ze strony rządowej. I wtedy będzie pora znowu głośno powrócić do pytania: co wydarzyło się w Smoleńsku. Bez zacietrzewienia.
     A pomnik? Zgoda na jego postawienie w Warszawie została wydana. Pozostało ustalenie miejsca. Nowy prezydent – ( potwierdził te moje przypuszczenia dr Andrzej Duda w wywiadzie dla Rzepy-) uznaje miejsce przed Pałacem Prezydenckim za najbardziej właściwe dla uczczenia i samej Tragedii jak i niezwykłej solidarności Polaków w dniach żałoby narodowej.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,18001815,Duda_rozwaza_pomnik_smolenski_przed_palacem__A_Ziobro.html#Czolka3Img

http://www.fakt.pl/tag/andrzej-hadacz

http://niezalezna.pl/tagi/andrzej-hadacz

http://www.fakt.pl/wydarzenia/jowita-kacik-kim-naprawde-jest-,artykuly,548185.html

http://pl.wikipedia.org/wiki/Konwencja_o_mi%C4%99dzynarodowym_lotnictwie_cywilnym

1maud
O mnie 1maud

Utwórz własną mapę podróży.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka