1maud 1maud
96
BLOG

Wiara, Nadzieja i Miłość

1maud 1maud Polityka Obserwuj notkę 7

 

         Można i trzeba polemizować na temat urojonego, czy też faktycznego satanizmu. Można i trzeba zagłębiać się w głębokie rozważania o sensie życia.

       Czasem jednak trzeba też rozejrzeć się też wokół, wśród najbliższego otoczenia. Może życie daje nam właśnie znak, niekoniecznie zauważalny dla elit intelektualnych.

      Zaduszki są dniem wspomnień. O tych ,którzy odeszli. Ale także zdarzeń. Dniem zadumy nad skalą wartości.

Wiara

       Znałam go od dziecka. Kiedy dorośliśmy, nasze kontakty były sporadyczne. Ale ciągle trwały. Przez wspólnych znajomych , przez rodziny. Każde z nas znało losy drugiego. Nagle dochodzi informacja najgorsza: choroba nowotworowa. W stadium, w którym zabieg jest chyba już niemożliwy. Chemia i próba operacji. Jak często w takich przypadkach, ograniczona do otwarcia jamy brzusznej i zamknięcia.

    Poruszamy wszelkie możliwe sznureczki, aby uzyskać upragnioną szansę walki z okrutnym najeźdźcą. Bezskutecznie. Florek walczy. Marzy ,że stan jego zdrowia może poprawi się na tyle, aby mógł sam pójść ukochanej Katedry Oliwskiej na mszę święta. Pomagamy mu wszyscy.

     Kiedy kolejne zabiegi nie przynoszą efektu, pozostaje tylko czekać na śmierć. Załatwiam opiekę hospicyjną w domu. Nie rozmawiamy o śmierci. Ciągle mówimy o walce z chorobą. Trudną propozycję Namaszczenia Chorych biorę na siebie. Florek przyjmuje ją bardzo naturalnie. Praktycznie nie wstaje już z łóżka, ale nadal czyta Biblię. Ksiądz, który przyszedł z Olejami św. okazuje się być jednym z wychowawców katolickiego liceum, do którego chodził syn Florka. Po krótkiej rozmowie , rozpoczynamy wspólną modlitwę.

     Choroba nowotworowa zawsze prowadzi do wyniszczenia. Jeśli, tak jak w przypadku Florka, nowotwór dotyczy przewodu pokarmowego , skala wychudzenia jest bardzo duża. Porażająca.

    Stałam wraz z żoną i synem vis a vis łóżka. Widziałam potwornie wyostrzoną twarz, bardzo przystojnego niegdyś mężczyzny, z ogromnymi ,nieproporcjonalnie wielkimi, ciemnymi oczami. Florek patrzył na kielich z Hostią i spokojnie, ale z ogromną mocą powiedział : Jezu, ufam Tobie.

   Nawet kapłan był poruszony. Florek zasnął spokojnie na zawsze rankiem, niespełna w dwa dni po otrzymaniu namaszczenia.

    Czy można piękniej , niż z taką mocą wiary, odejść z tego świata?

Miłość

     Sala porodowa szpitala w Gdańsku. Marta trafiła tutaj z intensywną akcją porodową. Oprócz mnie jest też Piotr. Oboje zgodzili się , żeby była razem z nimi. Bardzo bałam się o Martę, która miała bardzo niski próg odczuwania bólu. Chciałam też być w momencie, w którym trzeba będzie załatwiać znieczulenie nadoponowe

    . Chciałam czuwać nad nią ,ponieważ miałam straszne doświadczenia sprzed niespełna 11 lat , gdy wskutek indolencji lekarza straciłam dziecko. Miałam mieszane uczucia związane z obecnością Piotra. Wiedziałam, że sam poród nie jest wydarzeniem estetycznym,... W pamięci miałam reakcję własnego męża, gdy w trakcie oglądania dokumentalnego filmu z porodu (poszedł, aby się dokształcić w czasie gdy byłam w ciąży właśnie z Martą) zemdlał. Obawiając się więc o Piotra, wolałam w razie czego ja się nim zająć, niż dopuścić, aby lekarze zajmowali się zięciem, zamiast moja córką i spodziewaną wnuczką.

     Poród przebiegł bez żadnych zakłóceń. Kiedy zmęczonej córce , lekarz położył wnuczkę na piersi ,ona wzięła maleńką w swoje ręce ,pocałowała ją i podniosła, podając swojemu mężowi , mówiąc: patrz Piotrusiu, to owoc naszej miłości....

   Czyż można przyjść w piękniejszy sposób na świat?

 A nadzieja? Tkwi pomiędzy.

W wierze, że jest wiele osób tak pojmujących życie.

1maud
O mnie 1maud

Utwórz własną mapę podróży.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka