1maud 1maud
313
BLOG

Kto mi „gwizdnął „ sex appeal

1maud 1maud Polityka Obserwuj notkę 25

 

          Niektóre przeboje mają charakter ponadczasowych. Są teksty, które , w miarę rozwoju społecznego, trącą myszką. Ale nie są kłamliwe. Z przykrością odnotowuję, że jeden z takich przebojów, musi odejść w niepamięć. Bo za kilka , nikt nie będzie wiedział, o co autorowi chodziło. Mowa oczywiście o Sex appeal”

            Gdyby się głębiej zastanowić, to winą za ten fakt należy obarczyć, nas same. A dokładniej, tzw. walczące feministki .

             W zamierzchłych latach XX wieku, kobieta , to był symbol  ciepła domowego ogniska (niekoniecznie męskich kapci) . Tajemnicy, której do której dostęp uzyskiwało się po wielorakich zabiegach. Trzeba było udowodnić, ze jest się silnym w stopniu wystarczającym, aby stanowić nie tylko partnera, ale tez stanowić opokę. Niekoniecznie materialną . Kobieta- matka. Ta która  ,chowała dzieci , które tradycyjnie stanowiły opokę dla obojga małżonków na starość (jak mieli szczęście) . które wyemancypowała się na tyle, aby u boku mężczyzn realizować ambicje intelektualne czy zawodowe, nie tracąc jednak nic z naturalnej  tajemniczości . Z naturalnego powabu, którego  obietnica skosztowania -powodowała przyspieszony rytm serca ,często zaćmienie umysłu, a w apogeum mogła doprowadzić do „samobójstwa z miłości” (dzisiaj częściej jest zabójstwo, czasem tylko połączone z samobójstwem. Cóż, pragmatyzm )

   

„Kobiety i mężczyźni różnią się najbardziej na poziomie umysłowo emocjonalnym co wie każdy psycholog. Dokładnie te same frazy w uszach jednej płci znaczą zupełnie co innego, niż w uszach drugiej, inne są potrzeby emocjonalne i predyspozycje” napisał na blogu Algi, djans. Nic dodać !Może tylko polecić znakomity film Claude  Lelouche Mężczyzna i kobieta. Bo niego wynika jeszcze więcej : kobieta i mężczyzna , widząc świat wedle swoich predyspozycji i ulegając różnym emocjom, inaczej postrzegają wydarzenia....

Być może , po obejrzeniu tego filmu, ktoś wprowadził do obiegu powiedzenie: Mężczyźni są z Marsa ,a kobiety z Wenus....

      Ta różność , oprócz naturalnych różnic fizjologicznych, to kolejny wabik ,dla obu stron.

       Natura stworzyła pełen wachlarz możliwości doboru naturalnego : blondynki, brunetki ( ja wszystkie z was dziewczynki....figlarz ten Kiepura, nawet tutaj mi się wkradł ), rude, szatynki itp. Wysokie i niskie, pulchne i wiotkie itp. Pełna paleta i barw po stronie płci przeciwnej do wyboru dla pań także  została zapewniona.

I naraz- rewolucja.

           Kobiety chcą robić to dokładnie co robić  mężczyźni. Póki ,co mózgów sobie nie każą przeszczepiać, ale nigdy nie wiadomo.   Świetnie radzą sobie w policji, wstępują do wojska. Postęp. Bo tak jak cywilizacja wyrugowała górnika z przodka na tyłek (do sterowania np. jakimś robotem zamiast machania łopatą) , tak i technika walki z bandziorami czy w desancie wojskowym poszła dalece naprzód i może nie wymagać siły Rumbo. Ani krzepy Zyndrama z Maszkowic.

           Kobiety chcą być klonami innych .Takich Madonn, Dod (Dód?) czy toptowych modelek. Nic prostszego: kilka zabiegów plastycznych i mamy dodo-klona. Nie znajdziemy już „rudzielca-brzyduli” o którym śpiewała Koterbska, bo jak się fizys nie podoba, to ciach operacja plastyczna!

        Tłuszcz wyssać, piersi przyprawić (bądź ująć, jak kto woli) .Usta koniecznie ostrzyknąć jakimś botoxem albo silikonem. 

        Kiedyś były panienki, młode mężatki ,dojrzałe kobiety , matrony i matki rodu, czyli babcie i prababcie. Stany , w jakim były , były łatwe do rozpoznania.A dzisiaj ? A kto wie ile może mieć lat  kobieta nowoczesna? Albo 14 - wyglądająca na 20 (młoda-stara) albo 60 –z wyglądem trzydziestolatki.

          Natura określiła czynnością  hormonów ,zdolność do rozrodu. Wiemy  już jak oszukać naturę: oto 60-latka,po podaniu kuracji hormonalnej , urodziła dziecko. Wystarczy mieć macicę. Taka „kieszonkę życia”.

   I tym się powoli stajemy. Ssakiem z kieszonką życia . Kobieta ma być źródłem przyjemności dla mężczyzny, albo kobiety, voila. Kobieta , jako właścicielka macicy, może decydować, czy ona ma być pełna czy nie. Jeśli nie ma ochoty, może  ją wypróżnić. Jeśli ma ochotę, może sobie kupić zarodek i wsadzić. Co wcale nie oznacza, ze musi potem dziecko wychowywać, może je oddać. Albo tez może macice wynajać, Dla innej kobiety bądź homoseksualisty, który macicy nie ma z przyczyn naturalnych, ale ma ochotę być mamusią. I przez takie możliwości , ma się poczuć WOLNA i wyzwolona.

    Operacje zmiany płci sa od lat na porządku dziennym. Jeśli wynikają z zaburzeń hormonalnych – nie ma w tym nic złego. Ale przypadek mężczyzny, który zmienić płeć, zostawiając sobie „kieszonkę życia” aby mieć z drugą kobietą , dziecko (plemniki zakupione w banku spermy) może  być wytyczeniem nowego kierunku : ssak, kiedyś zwany kobietą , zacznie oferować zestaw rozrodczy na sprzedaż. Dla męskich  par homoseksualnych , których pragnienie posiadania wspólnie dziecka do tej pory była możliwe do spełnienia  za pośrednictwem adopcji. Lub ssaka wynajętego do donoszenia dziecka z plemników dostarczonych przez jednego z nich. Bądź też dealu z parą lesbijek, które rodzą dzieci dla siebie i zaprzyjaźnionych gejów.

   Dzięki wyzwoleniu kobiet, dzieci mogą być przedmiotem zamówienia :można wybrać płeć, kolor oczu, kolor włosów  . Nie mówiąc o kolorze skóry ; bez konieczności fizycznego kontaktu. Full service.

  Przeżytkiem stały się także słówka Boya , który pisał : a” pod fartuszką kolorową, zarysowuje się to i owo”. Fartuszki przepadły, „to i owo” spowszedniało, bo jest na okrągło przed naszymi oczami . A nawet najsmakowitsze jadło, w nadmiarze powszednieje. Od kiedy ingerencja w prawa gatunku , poparta akcjami wyzwolonych feministek ,osiągnęła taki poziom, kobieta i jej broń, sex appeal ,stały się przeżytkiem. Przesadzam? Jasne. Ale nie aż tak bardzo.

   Oddajcie nam sex appeal!

 

http://film.onet.pl/9422,,M%C4%99%C5%BCczyzna_i_kobieta,film.html

http://iwona.jarecka.salon24.pl/393861.html

 

 

1maud
O mnie 1maud

Utwórz własną mapę podróży.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka